Lśniący sen-Dream Girl~

Witajcie, tutaj Bandur i Dooors ^ ^ Dzisiaj przychodzimy do was z recenzją najnowszego dzieła SHINee- Dream Girl. Na koreański comeback musieliśmy czekać prawie cały rok, bo od Sherlocka, z 2012 chłopcy wydali japońskie produkcje. Po raz kolejny wracają do nas z nowym stylem nie tylko w muzyce ale oczywiście również z wyglądem. Przyjrzyjmy się co też lśniący zespół przygotował dla nas tym razem~ ^w^
                          
Na sam początek trzeba wspomnieć, że Dream Girl  to trzeci pełen album grupy. Został podzielony na 2 części, każda po 9 piosenek. The Misconception Of You ukazał się wraz z comebackiem grupy, natomiast The Misconseotion of Me będziemy mogli zobaczyć w kwietniu. Nie wiem jak wy, ale my już nie możemy się doczekać ^ ^
                              
Tym razem zdjęcia teaserowe nie różniły się tak bardzo od koncepcji teledysku. Jest to wielkim plusem zważając na Sherlocka gdzie zdjęciowe zapowiedzi nijak miały się do samej MV.

Temat przewodni.
Na pierwszy rzut oka widać, że mamy odczyniania ze snem. Więc wszytko co dzieje się w teledysku nie powinno nas zaskakiwać. Jak to w snach bywa wszytko dzieje się na raz, postacie są niewyraźne i nie raz możemy się obudzić kiedy śni nam się koszmar. Nasi lśniący chłopcy śnią o dziewczynie. Nie wiedzą kim ona jest bo nie widzą jej twarzy, co w teledysku pokazane jest w sposób mniej więcej taki, iż twarz laski jest osłonięta kwiecistą łąką.. W każdym razie uważają ją za naprawdę piękną, ale czego by nie robili ona znika po przebudzeniu. Każda rzecz w teledysku nawiązuje do marzeń sennych. Również ich stroje nie są w typowych połączeniach. Ale o tym później.

Dance.
Po raz kolejny chłopcy maja okazje pochwalić się swoimi umiejętnościami tanecznymi. Tak jak w Sherlocku choreografia jest niesamowita. Idealnia w synchronizacji i wyczuciu. Gdzie jedna pomyłka mogła spowodować zepsucie układu, tak tutaj SHINee w choreografii wykorzystują statywy od mikrofonów dodają kolejne punkty do doskonałości. Nic dziwnego, ze tutaj łatwo o popełnić błąd. Jednakże jak zwykle profesjonalizm chłopców wygrywa i cały występ jest doskonały. Więcej tutaj.
Mnie osobiście zaszokował owy taniec. Pokazują nam całkiem coś innego. Nie tylko wprawiają swoje ciała w bans ale również przedmioty martwe, które znane są ze swych złośliwości.

 

Wokal.
Tym razem więcej pokazał nam Taemni który popisał się swoimi zdolnościami wokalnymi. Na dalszy, ale wcale nie gorszy plany poszedł Jonghyun. Sam Onew jak zwykle urzeka swoim głosem. W partiach rapu zaprezentował się tym razem tylko Minho, a Key bardziej postawił na śpiew. Bardzo brakowało mi tego wesołego rapu ze strony Kibuma, ale słysząc jego wokal byłam równie zadowolona. Chłopcy jak zwykle idealnie się dopełniają ♥

 Muzyka.
Więcej techno mniej delikatnych brzmień. Takie połączenie słyszymy w tytułowej piosence. Jest to dosyć wybuchowe połączenie ale równie interesujące. Reszta płyty prezentuje różne style ale opierają się na jednej tak zwanej łupance elektronicznej. Nie jest to jednak niczym złym. W końcu zawsze trzeba próbować czegoś nowego i szczerze powiedziawszy ta płyta zrobiła na mnie większe wrażenie niż Sherlock.

Stroje. 
Stylizacje zdecydowanie są moja ulubioną częścią recenzji, więc od razu się za to zabiorę ^ ^ Trzeba przyznać, że tym razem stylista nieźle się napracował bo dobranie tylu pozornie niemożliwych do połączenia ze sobą wzorów, kolorów czy stylów dało ciekawy i intrygujący efekt. Na początku teledysku chłopcy ubrani są w dość eleganckie stroje, które łączą ze sobą czerń, biel oraz klasykę ubioru. We wzorach dominują paski, drobna kratka czy jak na Jonghyun'owej koszuli grochy.

 W drugiej części teledysku ubrania to już prawdziwa abstrakcja! Kolorowa krata, ostre żywe kolory, kwiaty. Dla niektórych stroje są dziwaczne i wyciągnięte z babcinej szafy lub czeluści kosmosu. Takie jednak jest założenie Dream Girl - to w końcu sen więc wszystko musi być udziwnione ^ ^
Jak dla mnie stylizacje są odjechane i bardzo ciekawe. A tak na marginesie: Czy tylko mnie tak bardzo bawią spodnie Taemina?

Ja się tu śmieje, a to proszę z wybiegu  ;.;

                               
Fryzury.
Moim zdaniem zmiany jak najbardziej na tak! Może nie jestem w 100% zadowolona, ale powiedzmy 99 ^ ^
Key po raz kolejny pokazał nam się w jaśniutkich blond włosach (najwidoczniej musi bardzo lubić ten kolor) z idealnie pasującą grzywką. Kochany Onew ma tym razem coś w deseń koloru kasztanowego. Delikatna, krótka fryzurka świetnie do Lidera pasuje. Jonghyun już przed comebackiem miał trochę pofarbowane na hmm trochę miodowy kolor włosy. Fryzura bardzo mi się podoba, szczególnie dlatego, że Jjong przez cały okres promowania Sherlocka miał włosy brązowe. Toteż te rozjaśnione są zupełnie miłą odmianą. Nad Minho trochę ubolewałam, bo to co ma na głowie przypomina mi połączenie stylu z Hello i Lucifera. Efekt końcowy jednak nie jest zły ^ ^ I w końcu masz makane wygląda jak należy. Nie jest kobiecy i dziecięcy, ani też na siłę dorosły i męski. Naprawdę super! Czy postawione do góry czy płaskie prezentują się świetnie. Brawo dla fryzjera!  

Podsumowanie. 
Naszym skromnym BaDooors'owym (Bandur x Dooors XD) zdaniem comeback z Dream Girl wypadł naprawdę świetnie. Zespół znów pokazał na co go stać i po raz kolejny oczarował fanki. Piosenki szybko wpadają w ucho i przyjemnie się ich słucha. Więc dla SHINee jak najwyższe noty. Pozostaje nam tylko życzyć chłopakom powodzenia i kolejnych nagród na koncie ^ ^

To tyle na dzisiaj ;D 

Dooors and Bandur ^.^

P.S.1 Przepraszam za długą nieobecność - szkoła -.- Postaramy się dodawać notki częściej ;D

P.S 2 Dziękujemy Lee Satori za kolejną nominacje do The Versatile Blog, jednakże nie będziemy odpowiadac ponownie 7 faktów ;D Zapraszamy do poprzedniej notki ^.^