Ach te comebacki, pełno ich w około. Miesiąc się jeszcze nie skończył, a B.A.P postanowiło wydać kolejną piosenkę z kolejnym teledyskiem. Widać, że od nowego roku nie chcą próżnować ^^ To bardzo dobrze, serduszka Babys są uradowane gdy widzą swoich idoli w coraz to bardziej wymyślnych MV. ^.^ Nie przedłużając przejdźmy do klipu ;D
W końcu wyszedł teaser :
Pierwsze zdjęcie które ujrzało światło dzienne. |
W końcu nadszedł upragniony dzień, a z nim wyczekiwany teledysk. Dobra koniec tych nonsensów, przejdźmy do samego utworu ^.^
<Omomomomo, lkjhancliuhjovajmoiv, dead > Tak mogłaby wyglądać ta notka, ale postanowiłam wyskrobać (wystukać?) coś więcej ;)
Zacznijmy od stylu.
Tak jak piałam na początku ciężko było wyczuć jaki tym razem styl obiorą. Teraz też ciężko jest mi to stwierdzić Stroje są eleganckie, ale nie tak "słodkie" jak w Stop it, z przeważającym motywem na "bad boy'a". Wszytko utrzymane w ciemnej tonacji z prześwitami białego i szarego. Każdy z członków ma swój indywidualny styl co daje jakby odczucie ich osobowości.
Kolejna rzecz, która mnie cieszy to zmiana ich fryzur, a tak dokładnie to przefarbowanie ich z jednakowych blondów.
Ich fryzury bardzo mi się podobają, a zwłaszcza kolor Zelo, wygląda w nich naprawdę dojrzale.
Nie będę rozpisywać się na ten temat więcej bo też nie ma o czym, w końcu każdy sam widzi ;D ( nie umiem opisywać strojów tak jak Bandur)
Himchan zieleniał xD Mejbi z zazdrości xD |
Ah tak wokale i te rapy. Może najpierw powinnam zacząć od tekstu? Zresztą co za różnica ;D Piosenka zaczyna się od jakże (zresztą jak zwykle ^^) głębokiego rapu Yongguka. Naprawdę go wielbię. Potem możemy usłyszeć chyba po raz pierwszy wokal Jongup'a, nie ma co, ale chłopak ma fajny głos. Kolejno są cudne wokale Yongjae i Daehyuna, tu nie miałam wątpliwości co do cudowności ich brzmienia. (Jakie poeamty xD). Weście dochodzę do sedna. Bo to nie o przyjmującym rapie lidera chciałam napisać, ale o szoku, którego doznałam. Jest to już powszechne znane, że nasz 16 letni, a tak dokładniej to w tym roku już 17-letni (na nasz przelicznik), geniusz muzyczny - Zelo umie rapować 16 sylab na sekundę. Tym razem mnie zaskoczył. Kiedy usłyszałam jego rap w tej piosence zadała sobie pytanie : To on umie normalnie rapować? Naprawdę miło mnie zaskoczył tymi dźwięcznymi nutami rapu. Na szczęście potem przyspieszył i dało się usłyszeć jego ukochany przez wszystkich ( no może nie przez wszystkich - ja się nie znam xD) rap. Skoro my już przy rapie jesteśmy zauważyliście, że głos Himchana jest bardzo podobny do TOPa?
A co z teledyskiem?
Musze przyznać, że to dosyć ciekawe. Akcja się toczy w budynku (nie w studio, chociaż w tym przypadku ten budynek robił za studio xD) i jakiś lochach (gif powyżej ^).
Ale od początku. Pierwsza klatka i mamy krzesło. Tak nawet wam powiem, że jest ono biała, do czasu gdy nie spadają na niego zielone gluty - w wolnym tłumaczeniu deszcz, ale o głębszym znaczeniu dlaczego taki, a nie inny kolor kropli dowiecie się za chwile. Na czym ja to... a tak na krześle. No dobra mamy krzesło i co dalej?
A dalej rozpoczyna się historia xd
Mamy jakieś pomieszczenie, w nim załamane "króliki". Potem tradycyjnie pokazanie każdego członka osobno. Może coś wiecej o pomieszczeniu. Tak dokładniej nie wiem gdzie oni są. Na początku myślałam o szpitalu, ale jak się potem okazało jest tam bardzo dużo rzeczy, które można np. rozwalić. O tak i tym razem nie obyło się bez małej rozpierduchy (ach taka niekompetencja, wyrażam się brzydko w notce, mianhae). Rozwalanie krzesła, wazonu, to takie naturalne ;D
Jeżeli ktoś lubi tak dokładnie oglądać teledyski i zwracać uwagę na efekty tak jak ja to widać, że jest tego rodzaju kombinacji naprawdę sporo. Od efektów świetlnych podobnych do teledysku U-KISS- Alone, po wszelkiego rodzaju zabawy w photoshopie. A mówię tutaj o efektach takich jak: stara klisza, klatka filmowa, przekolorowanie otoczenia i rozbłyski świateł (takie mini wybuchy.) Klip nie stroni też od nie małej gry aktorskiej B.A.P. Chłopcy krzyczą, płaczą i są bardzo załamani, o czym świadczą potłuczone rzeczy xD
Zastanawiający jest jeszcze ten zielony kolor, który towarzyszy im na każdym kroku. Bandur uważa, że może to być związane z ich kolorem fanclubu. Skoro już przeszliśmy do jakże zacnej kwestii zielonego czegoś co ma być deszczem krótka rozmowa:
Dooors
Ale nie rozumiem dlaczego ten deszcz jest zielony xd
może normalny im się na składzie skończył :D i se pomyśleli a walniemy taki zielony będziemy kreatywni a fanki nie zaczaja o co chodzi ?!
Bandur
Może ten deszcz specjalnie taki zielony w sensie, że taki nie do zmycia.
Dooors
Tyyy dobre xd
"(...) specjalnie zielony (...) nie do zmycia" Bo jak na końcu się okazuje te ich eleganckie, białe garniturki zostają u plamione deszczem.
Bandur
Bo on ciągle plami na zielono i nie zapomnisz, bo jak jest przeźroczysty to nie widać tylko są mokre plamy.
I tym zgrabnym akcentem przechodzimy do tekstu piosenki.
Oglądając teledysk wiedziałam, że nie będę wstanie zrozumieć o co chodzi jeżeli nie przeczytam tłumaczenia.
Doczekałam się wreszcie tekstu ---> KLIK. No dobra kolejna smutna historia o rozstaniach i złej dziewczynie, która łamie serce. Przynajmniej dowiedziałam się o co chodzi z tym deszczem. I tak powstało to jakże dogłębne jego zinterpretowanie przez Bandura, ja bym na to nie wpadła. No przynajmniej nie od razu
Na samym końcu widzimy jeszcze jak już ubrudzeni chłopcy są ostrzeliwani kulkami z farbą co daje efekt prawdziwych ran. Brawa dla nich za to, że się zgodzili.
Kilka słów o tańcu na sam koniec. Mało widzimy w tym teledysku układu, a kawałki choreografii, które są pokazane świadczą o tym, że taniec jest bardzo delikatny bez większych popisów tanecznych.
Zgrabny piruecik ^.^ |
Do zobaczenia do kolejnej notki, zapewne znowu recenzji ;D Dooors ;)
Ta piosenka jest rewelacyjna ach...
OdpowiedzUsuńchłopcy cudowni chociaż ich natura zbuntowana nie zniknęła rozwalą w tym teledyski i le wlezie ;D
piosenka mi się podobała, jednak niestety nie zwaliła z nóg ;c teledysk za to jak najbardziej na plus :D
OdpowiedzUsuńMi się piosenka i teledysk bardzo podobają. Zwłaszcza to gdy są w tych białych garniturach i pada na nich deszcz. Z tym deszczem to myślę, że był on takim.. 'zabarwieniem' całej tej smutnej historii, bo jak widać, oni czarno biali, a deszcz zielony.
OdpowiedzUsuńŚmiać mi się chce, bo jak widziałem ten padający deszcz myślałam sobie 'to farby olejne, nie zmyjecie ich!'
Tak myślę, że mogli jednak wymyślić coś innego niż (kolejne) złamane serce. Pomysł z deszczem jest naprawdę super, ale ilość piosenek o miłość mnie rozpierdziela. Jest wiele powodów do płaczu, nie tylko miłość. :)
fajnie, że się podoba, a ja właśnie książkę zakupiłam hmm w sumie odkupiłam od takiej laski i tera\z czekam jak do mnie przyjdzie paczka z listonoszem ;)
OdpowiedzUsuń