Co byście powiedzieli gdyby została wam zaproponowana wieczność z VIXX lub z jakimkolwiek innym zespołem? W zamian za dotychczasowe życie, zgodzilibyście się?
Tak dokładnie, dzisiaj porozmawiamy sobie o najnowszym teledysku VIXX!
Teaser
Tutaj widzimy naprawdę zgrabnie pokazana zapowiedź teledysku. Nic nie jest ukryte, ale nadal zaciekawia. Widzimy w nim kawałki układu, historii w mv jak i samych wykonawców. Do tego również melodia nas doprowadza już na właściwy utwór. Zwykle w teaserach jest tak, ze wszytko jest skrzętnie ukryte, a jak wychodzi mv nagle otwiera się nowe spojrzenie na wydany utwór. Tutaj tego aż tak nie ma.
MV
U VIXX nie wiele się zmieniło jeżeli chodzi o klimat. Nadal jest on mroczny, jednak o wiele mniej niż w Voodoo Doll. Tym razem przerażające lalki i zranieni chłopcy zostali zastąpieni zegarkami i czasem. Tak dosłownie. Sami chłopcy zostali porównani do godzin. Całkiem ciekawe rozwiązanie.
Jak widać każdy z nich ma swój własny kawałek czasu.
Tu dokładnie przedstawione, jak to wygląda. |
Sam tytuł w polskim tłumaczeniu oznacza "wieczność". I tak mamy zegarki, upływający czas jak i odniesienie w tekście. Chyba pierwszy raz widzę tak poważną i zgodność we wszystkim.
W teledysku widzimy dookoła koła zębate, wskazówki i inne takie. Sprawia to wrażenie jakby VIXX tańczyli w wielkim zegarku i sami byli tez częścią mechanizmu.
W teledysku widzimy dookoła koła zębate, wskazówki i inne takie. Sprawia to wrażenie jakby VIXX tańczyli w wielkim zegarku i sami byli tez częścią mechanizmu.
W przerywnikach tańca i screen shotów, widzimy resztę historii, która już znajduje odwołanie w tekście piosenki. Są tam oczywiście chłopcy i jedna wyjątkowa dziewczyna. Każdy z nich spędza z nią czas na swój własny indywidualny sposób. Są tańce z Ravi'm, miła pobudka z N jak i pogawędka z Hyukiem. Do tego Ken zapragnął uwiecznić twarz dziewczyny na papierze co do tego nawet nie zepsuł światło-cienia xd
Wszystkie aspekty tworzą przyjemną dla oka całość. Nie wiem jak wam, ale teledysk przypadł mi do gustu ^^
Piosenka
Piosenka
Jak już wspominałam piosenka pod względem tekstu ma wiele wspólnego z teledyskiem. Opowiada o związku, którego chłopak nie chciał zapomnieć. Chciał spędzić z nią wieczność, jednak ona zniknęła. Co tez widzimy na samym końcu mv. Pusty pokój, który pozostaje jest pełen wspomnień, które zostały stworzone przez VIXX.
Jeżeli chodzi o melodie jest na prawdę super. Jedynie mogłabym się przyczepić trochę do głosu Hyuka, który się trochę zmienił. Po kilku przesłuchanaich da się do tego przyzwyczaić. Do tego to dźwięczne "ooooo" daje taką siłę temu utworowi, że aż można poczuć dreszcze ^^
Jak dla mnie VIXX nie schodzą z tonu i zaskakują coraz to nowszymi i lepszymi utworami. Serdecznie im dopinguję ~
Taniec
Jak dla mnie VIXX nie schodzą z tonu i zaskakują coraz to nowszymi i lepszymi utworami. Serdecznie im dopinguję ~
VIXXy tak jak SHINee nienagannie wykorzystują zasadę w grupie siła. Od Hyde po Eternity możemy obserwować złożone układy w, których chłopcy "tworzą jedno", wychodzą z za siebie czy wykorzystują Kena jako element choreografii.
Oczywiście trzeba przyznać, że wszystko odtańczyli dokładnie z wielka energią i zaangażowaniem co widać w każdym ich układzie. Było dużo ruchów rękami, jednak chłopcy wcale nie próżnowali bo patrząc na to, co wyczyniają każdy normalny człowiek już dawno by się pogubił. Świetna praca nóg jak najbardziej na 5-tkę. Mamy też taniec w kole czy Raviego lub Hyuka, których ramiona wykonywały ruchy wskazówek zegara.
Ciekawym elementem jest też to, że podczas choreografii przychodzą momenty gdzie całą szóstka znika i zostaje tylko jeden z nich. Nie można zapomnieć o zniewalającym ruchu biodrami (który tak swoja drogą wygląda jak taniec węgorza) oraz momencie odpowiednim na fangirlowski krzyk. O czym mowa? Mam nadzieję, że każdy z was zauważył, że N złapał za szyję. Ach ta miłość xd.
Chłopcy wykonywali też te niesamowite ruchy z szybkim wstawaniem, które zawsze budzą we mnie podziw. Mnie osobiście bardzo podobały się pozy Kena oraz Leo, kiedy w piosence przychodził emocjonalny moment gdzie wydawali z siebie wysokie dźwięki. A co wykorzystania Kena jako element- w tym mv chłopcy wręcz przykryli go sobą (a jeszcze w Voodoo Doll nim rzucali xd). Układ jest naprawdę świetny i warto czasem skupić się na nim bardziej niż tylko na pociesznych mordkach chłopców.
Fryzury
Tym razem w końcu jest o czym pisać bo chłopcy dość mocno pozmieniali uczesania. Przy ostatnim comebacku wszyscy mieli naturalny kolor i tylko Leo nie miał grzywki. Teraz fryzjerzy trochę się pobawili a efekty ich pracy są całkiem niezłe. Zacznijmy może od N, któremu zmiana wyszła na dobre...i nie. Dlaczego? W mv ma dwa kolory włosów! Moim zdaniem dużo lepiej wygląda w brązowych bo ten blond jakoś średnio pasuje do jego twarzy. U Raviego styliści bawili się tonerami czy też piankami koloryzacyjnymi, bo chłopak miał już kilka odcieni niebieskiego na głowie. W mv miał już pastelowo niebieskie, w których prezentuje się naprawdę fajnie. I u niego jak u N - i źle i dobrze. Raz ma włosy postawione do góry, co świetnie mu pasuje, a raz ma ten okropny przedziałek do czego jeszcze dochodzą sterczące na wszystkie strony włosy. Okropność. Ken w obu wersjach (włosy zaczesane do tyłu i grzywka na płasko) wygląda naprawdę świetnie a ciemny kolor dobrze pasuje. Moim zdaniem Leo w krótkich włosach z przydługą grzywką prezentuje się świetnie. Jeżeli chodzi o Hongbina i Hyuka, to fryzjerzy też się postarali i chłopcy wyglądają super <3
Stroje
Jak wieczność to tylko elegancja! W mv możemy zobaczyć naprawdę dużo garniturów, w których chłopcy prezentują się naprawdę nienagannie. Mamy też stroje nieco luźniejsze, bardziej przypominające codzienny ubiór. Nie będę się tym razem jakoś niesamowicie rozpisywać na ten temat, bo co tutaj dużo mówić skoro VIXX wyglądają ekstra?
0 komentarze:
Prześlij komentarz
Jeżeli przeczytałeś/łaś post podziel się swoją opinią w komentarzu ^^ Jest to dla nas bardzo ważne ;)
+ Informujemy, że mamy włączoną moderacje, więc nie martwcie się, jeżeli komentarz nie zostanie od razu opublikowany na stronie. Po naszym zatwierdzeniu pojawi się on pod postem.