Dzień 12: Jest jakaś rzecz, którą chciałbyś/łabyś zmienić w k-pop’wym show biznesie?
Dooors
W tej chwili usłyszałam jedno gromkie TAK od wszystkich k-pop'erów na świecie xd
Jeżeli ktoś śledzi wszystkie nowości, dramy, które odbywają się w tym koreańskim przemyśle muzycznym wiedzą, że nie jest najlepiej. Oczywiście, zdaję sobie sprawę z tego, że by osiągnąć sukces potrzeba wielu wyrzeczeń. Ale jakby zacząć od mały czynności jak chociażby pozwolić gwiazdom na częstszy kontakt z rodziną, karmić ich normalnie (tak dieta jest ważna ale do jakiegoś czasu, no błagam przecież oni ćwiczą całymi dniami plus występy to jednak spalają te kalorie więc jedzenie sytych posiłków nie sprawiałoby problemów) i dać im też większą możliwość na rozwój, tzn tak jak niektórzy mogą komponować i wytwornie wykorzystują te teksty na płytach, tak u niektórych tego nie ma. Talent się marnuje, a co wydają kasę na kupienie piosenki. Oh no i oczywiście płaca, już nie raz było słychać o sytuacjach gdzie wytwórnia nie płaciła pieniędzy swoim podopiecznym. No przepraszam bardzo, oni dla was pracują chyba im się należy odpowiedni procent z tego prawda?
Traktowanie drugiego człowieka jak swojego bliźniego, a nie jak robota do zarabiania hajsu, już jest dobrym krokiem do sukcesu.
Bandur
Czy chciałabym coś zmienić? Oczywiście, że tak! Pierwszą i zdecydowanie podstawową sprawą byłaby poprawa w traktowaniu idoli. Tak jak Dooors wspomniała powinni więcej jeść, sprać, odpoczywać i spotkać się z rodziną. Wiadomo, droga do sukcesu nie jest usłana różami i zespoły musza ciężko harować, żeby utrzymać się na szczycie i zadowolić swoją wytwórnią. Szczerze podziwiam te zespoły, które non stop coś wydają, pojawiają się w programach i jeszcze wyglądają jak ludzie. Przydałoby się, żeby gwiazdy nie były traktowane jak maszyny i roboty przynoszące zyski, ale jak normalni ludzie. Pieniądz rządzi światem, wszyscy dobrze o tym wiemy. Niestety niektóre wytwórnie zapominają, że zespoły to nie darmowi niewolnicy ale pracownicy firmy, którzy chcą być uczciwie traktowani. Następne co chciałabym zmienić byłoby zatrzymanie tego całego parcia na zachodnią kulturę. Fajnie, że zespoły przybywają do krajów pobliskich Polsce albo nawet tutaj, ale moim zdaniem nie muszą ulegać wpływom zachodu, o czym już raz wspominałam. Ostatnia rzecz jaka teraz przychodzi mi na myśl to zdecydowanie zmiana zachowania fanów. Bardzo bym chciała, żeby skończył się ten odwieczny hejt bo "On jest brzydki i nie umie tańczyć, bla bla bla". Szkoda tylko, że osoby, które rozpowszechniają takie "rozważania" nie pomyślą już o tym, że idola też może to zaboleć. Fani BTS zapewne pamiętają jak w zeszłym roku J-Hope podłamał się po takich komentarzach. Nie wiem skąd ludziom się to bierze, może po prostu im zazdroszczą? Albo uważają, że ich idole jest lepszy od innego? Nie potrafię sobie tego jakoś przetłumaczyć. Tak samo nie rozumiem fanów, którzy pragną aby któryś z członków opuścił zespól albo go wyzywają, obrażają itp. Nie będę już nawet wspominać o sasengach albo o tych fankach, które nie potrafią zaakceptować związku idola i na wieść o zaślubinach Sungimna z Super Junior potrafiły łamać płyty czy usuwać zdjęcia robione na fansingach itd. Idol to nie własność, on tez chce mieć swoje życie, czuć się szczęśliwie, być wyspanym, najedzonym i dostawać pieniądze za swoją ciężką pracę, ale jak wiemy niestety często się to nie udaje...
Co wy o tym wszystkim myślicie?
BaDooor <3
Oczywiście że TAK! Tak jak wspomniałyście traktowanie idoli przez wytwórnie, trochę luzu, troski, zamiast przytłaczać wspierać, pozwalać się rozwijać.Skoro zarabiają dla nich grubą kasę powinni zadbać o nich. I fani mogliby być bardziej "ludzcy". Idol nie jest ich własnością, mają prawo do własnego życia. Mają rodziny, przyjaciół-to nie cyborgi! Mają prawo się zakochać i być szczęśliwi. I już!!
OdpowiedzUsuń